hachyderm.io is one of the many independent Mastodon servers you can use to participate in the fediverse.
Hachyderm is a safe space, LGBTQIA+ and BLM, primarily comprised of tech industry professionals world wide. Note that many non-user account types have restrictions - please see our About page.

Administered by:

Server stats:

9.7K
active users

#assassinscreedshadows

69 posts53 participants5 posts today

Yep, I’ve also been spending hours lost in the world of #AssassinsCreedShadows on my PS5. I’m making very slow progress in the story but like others, I do not care. The world is so very beautiful, and the parkour-ability is so much more versatile than previous games, that I just walk around and enjoy the scenery. I barely even use my horse—I just walk around everywhere; I don’t even run.

I especially love the wind effects and how it blows objects around. It’s a hard effect to achieve, and it looks great.

I also appreciate the sound design in this game. In many places, there is nothing but natural environmental sounds to be heard. Music is introduced only to heighten story points and combat, and recedes into nothingness again once finished. Very nice.

Things I don’t like: frame rates aren’t great. Even at lowered resolution, dropped frames continue to occur. Also, the facial mocap seems quite bad, especially for a new AAA game.

But the game is overwhelmingly positive to me. Recommended!

Skończyłem i wyplatynowałem #AssassinsCreedShadows. Mimo szerokiej i burzliwej dyskusji w internecie uważam, że niewiele jest tu do powiedzenia. Dla oceny punktowej to ta sama półka co inne RPGowe odsłony serii, czyli Origins, Odyssey i Valhalla. Fanów tych odsłon nie trzeba będzie zachęcać, a ich sceptyków zachęcać nie ma po co.

W Shadows nie brakuje ani plusów (jak jakość produkcyjna scenek i dialogów, skala przedmiotów do znalezienia czy chyba najfajniejsza w tej serii walka), ani minusów (eksploracja obszarów pozamiejskich, błędy czy jakość contentu opcjonalnego), ale największym grzechem tej odsłony jest to, że plusy nie komplementują bezpośrednio gameplayu, a minusy wyraźnie go osłabiają. Z każdą kolejną godziną grania narasta żal, że może lepiej by było gdyby zrezygnowano z setek modeli do dekorowania bazy jakie można znaleźć w świecie gry (z których przez 70 godzin nie skorzystałem) i zastąpiono aktywności typu "pomódl się przy 3 kapliczkach" czymś ciekawszym, albo chociaż przygotowano sensowniejsze szlaki podróży, żeby eksploracja nie polegała na badaniu po omacku (bo ekran zasłaniają krzaki) czy w danym miejscu da się podejść pod górkę, czy trzeba spróbować 2 metry dalej.

To dziwny twór, nadal oferujący lubianą formułę na znanym już poziomie, ale swoją bezduszną kalkulacją contentu i konsekwentnym ignorowaniem gnijących fundamentów rozgrywki odzierający z sympatii do marki.